czwartek, 15 marca 2012

Rozdział 39 Chwilowy(?) koniec ;)

Reakcja Jaya była dziwna , zachowywał się jakby nic nigdy nie łączyło go z Kasią.
Po prostu , jakby byli normalnymi znajomymi , jeszcze bardziej zdziwiła mnie dziewczyna wychodząca w koszuli Jaya (którą dostał od Kasi) z jego pokoju .
-Hej kochanie - powiedziała leniwo
-Eee od kiedy to jestem twoim kochaniem -odparł sucho
My z Nathanem przyglądaliśmy się tej sytuacji z wielkim zaskoczeniem , Kasia natomiast próbowała się nie rozpłakać
-No a nie ?Wczorajsza noc chyba wszystko udowodniła- przymilała się do niego ta dziewczyna
-Sorry maleńka to był jednorazowy wyjazd do Dinsneylandu ..wspaniała lecz na jeden raz - znowu odparł nasz kolega w lekko ironicznym tonie
Dziewczyna spaliła cegłę , patrząc na nas a następnie chowając twarz w głowę wbiegła do pokoju Jamesa a potem szybko ulotniła się z domu . W tym czasie my z Nathem poszliśmy się napić czegoś , natomiast Kaśka stała patrząc w swojego byłego chłopaka oczyma niczym nie różniących się od pięciozłotówek . Po chwili usłyszałam plask a potem płacz i trzaśnięcie drzwiami
-Co się stało ?- zapytałam Jaya który stał trzymając się za polik
Chłopak nie odpowiadał , następnie Nathan spróbował
-Kurwa Jay odpowiesz czy nie ? Coś ty narobił ??
-Nic...-odparł niemrawo
-No to co tu zaszło?
Znowu cisza nie wytrzymałam i dostał z liścia w drugi polik , to go otrzeźwiło.
-To ona robiła wszystko żeby wrócić , o mało nie była z tobą w ciąży , od powrotu ryczy albo się uczy , ciągle patrzy na wasze zdjęcia ... Nie jest do poznania ... a ty jej taki numer odstawiasz? Ty skończony idioto !- wykrzyczałam
-Nie robię numeru ?-powiedział opanowany
-Tak a ta dziewczyna to co z nieba ? I ten ton zachowujesz się jak ostatni cham i prostak , tyle ci powiem ...- pomagało mi to się uspokoić
-Coś ty powiedziała ? Jaka ciąża ?- nagle go olśniło
-Po prostu spóźniał jej się okres i była obawa , że jest w ciąży a co ?
-To ja już rozumiem- zamyślił się
-Podzielisz się co tak nagle spłynęło w tą twoją pustą głowę- sarkastycznie zapytał Nathan
-Powiedziała , iż lepiej , że nie jest nas dwoje ...bd łatwiej to skończyć , że mnie kocha i to nie ma sensu żebym ją pamiętał i wszystko rozumie... A i musi iść po leki i że żegna mnie i was
-No pięknie - skwintował Nath
-O Boże !!!
-Co się stało ?- zapytali równo
-Kaśka idzie po leki ... na depresje ..ona chce ...chce się zabić - rozpłakałam się
-Trzeba jej szukać - powiedział Nathan
-To moja wina !- załamał się
-I owszem , też tak sądzę !- odparłam przez łzy
Potem obdzwoniliśmy szpitale i policję ...niestety bez skutku .
Zaczęliśmy chodzić pobliskimi uliczkami i to nic nie dało ...
Bałam się , tak bardzo się o nią bałam !
To straszne ! Kaśka woli umrzeć , niż żyć z myślą , że Jay i ona to już skończone .
Swoją drogą - pomyślałam patrząc na Nathana - zrobiłabym chyba to samo .
Nathan chyba odgadując moje myśli powiedział przytulając mnie mocno
-Spokojnie , znajdziemy ją ..przecież Ja chodzi pomiędzy jednym a drugim domem ...nie bój się - głaskał moją głowę - ja cię nie zostawię , Kasia tez tego nie zrobi .
Potem wpadłam na pomysł obdzwonienia całego The Wanted oraz dziewczyn , nikt nie wiedział co z moją przyjaciółką . Powoli traciłam nadzieję ... Jay też wysiadał przynajmniej na to wyglądało gdy z nim rozmawiałam , był na skraju załamania . Nagle wpadłam na pomysł aby zapytać go o pierwsze miejsce gdzie wybrali się razem , on powiedział mi o kawiarni w której był z nią i wyznał jej miłość, nie wiem czemu , ale coś mówiło mi że ona tam jest . Z tą myślą i szaleńczą prędkością dotarliśmy na miejsce , na sali jej nie było więc postanowiłam iść do łazienki w jednej z kabin znalazłam Kasię z tabletkami w jednym ręku a butelką whisky w drugim nie oddychała szybko zawołałam Nathana na pomoc ...obawiałam się najgorszego ...

Koniec !!!
~~~
Na razie to by było na tyle ...
Nie wiem co wy na to ...
Jednak ja muszę przemyśleć , czy to opowiadanie nie otwiera za bardzo mnie , pewne kwestię tu poruszane są dla mnie strasznie trudne i bolące ..
Prosze o komentarze czy chcecie abym pisała dalej ;)

17 komentarzy:

  1. jaki smutny rozdział O.O płaczę...

    nawet nie waż się kończyć, błagam!!!
    ja chcę dalej!!

    OdpowiedzUsuń
  2. O.O
    Pierwszy raz w życiu nie wiem co powiedzieć...
    Więc może lepiej oddam głos w ankiecie.

    OdpowiedzUsuń
  3. masz pisać dalej !! bo będzie źle
    ten rozdział super

    OdpowiedzUsuń
  4. rozdział super, były emocje.. :)
    pewnie, że pisz dalej. Ty MUSISZ, to jest rozkaz! xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisz dalej. Super rozdział, i super opowiadanie.

      Usuń
  5. Boże, jakie emocje!
    Pisz dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  6. o mój boże! Jakie emocje!
    pisz dalej , twoje opowiadanie jest naprawdę świetne!
    <3

    OdpowiedzUsuń
  7. aaaa świetny ! ..
    Oczywiście , że chcę dalej ☻ ..

    OdpowiedzUsuń
  8. rozdział boski <3 uwielbiam ;p

    cooo ? koniec ? dobrze się czujesz ?
    bez kitu .. nie kończ !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. ja ci tu dam kończenie tego! tylko spróbuj, masz kopa jak w banku :D pewnie, że chcę dalej <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Co?
    Jakie zakończenie?
    Ochujałaś?Przepraszam za wyrażenie
    Masz pisać dalej albo masz wroga!!
    Dawaj szybko nexta bo nie wytrzymam !!
    Zajebiście kochana
    zapraszam do mnie
    http://ineedyoutolie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Pisz, pisz i pisz dalej !!! Co bd. z Kaśką i Jay'em ?
    Pisz, pisz i pisz... weny życzę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. JUSTBREATHE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jaki koniec, jak ty mi to możesz robić...

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham <3
    Pisz.. Pisz..;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie możesz zakończyć na takim ekscytującym rozdziale, opowiadanie super. PISZ DALEJ ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kończysz w takim momęcie?!? Oszalałaś?!?
    nie rób nam tego!!:)))
    Jane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Momencie Misiaczku :)
      Na 100% nie skończy pisać.. ;d
      I będzie jeszcze bardziej ekscytująco. Mogę za to ręczyć :)
      Wystarczy komentować.

      Inspiracja do stworzenia Przyjaciółki głównej bohaterki :)

      Usuń