czwartek, 9 lutego 2012

Rozdział 25

Nathan właśnie żegnał się z jakąś dziewczyną ...przytulając ją !
-To tak ! Zostawiam Cię samego a ty już znajdujesz mi zastępstwo . Nie bd wam przeszkadzać -powiedziałam wybiegając i powili płacząc wtedy poczułam jak ktoś chwyta mnie za przed ramię
-Ola spójrz na mnie ...
-Tylko się nie waż powiedzieć "To nie tak jak myślisz , kotku !"
-Nie znaczy tak o matko wróć ze mną do domu .
-Nie ! Jesteś taki jak on ...! Tylko , że teraz jeszcze bardziej boli .-powiedziałam płacząc Nathan próbował mnie przytulić odepchnęłam go , chciałam się wyrwać i uciec
-Posłuchasz mnie ? Daj mi chociaż 5 minut !-powiedział patrząc mi w oczy
-Tak żebyś miał czas na wymyślenie durnej bajeczki , nie dziękuję !
-Olka do cholery chwilę !-powiedział - Skoro mnie kochasz to mnie wysłuchaj
-Dobra masz 5 minut -przyznałam z miną "Poznaj moją łaskę "
-Otóż gdy poszłaś do Kasi tak przyprowadziłem dziewczynę - wtedy widział jak zamachnęłam się ręką i złapał mnie za nadgarstek - to moja siostra Jessica . Przyjechała aby mi pomóc , zastałaś nas w dziwnej sytuacji a dokładniej pożegnaniu , ponieważ Jess mi doradzała . A teraz możemy iść bo pada - nawet tego nie zauważyłam -Nie martw się w domu została Jessica ponieważ kazała mi biegiem za tobą lecieć i wszystko ci wytłumaczyć -powiedział widząc moją minę.
Ujął w dłonie moją twarz i pocałował mnie , ludzie patrzyli się na nas . Padał deszcz ludzie uciekali a my staliśmy całując się ...Jak w jakimś filmie
-Dzieci zmokniecie -powiedziała jakaś pani z okna
-Tak , ale ja ją kocham i muszę przeprosić -powiedział Nathan
-Prawa młodości - zaśmiała się ta sama pani
-Nathan -powiedziałam a on znowu spojrzał się na mnie -To ja od razu cię obwiniałam ! A teraz rzeczywiście chodźmy
-Jasna ale poczekaj chwilę -powiedział zdejmując kurtkę i bluzę , tą drugą oddał mi -Bd chora inaczej

Szybko pobiegliśmy do domu a potem biegiem przebrać się , w tym czasie siostra Natha wstawiła wodę na herbatę . Ja ogarnęłam się szybciej więc zeszłam Jess przywitała mnie uśmiechem
-Ola -wyciągnęłam rękę ,uśmiechając się
-Jess- odwzajemniła uścisk
-Przepraszam za tą scenę zazdrości.
-Nie no spoko . Rozumiem , że to wyglądało niezbyt korzystnie , ale wiesz mi mój brat jest stały w uczuciach -mrugnęła do mnie
-O wilku mowa !-powiedziałam
Posiedzieliśmy jeszcze , ale Jessica musiała się zbierać do domu . Jednak zapraszała mnie żebyśmy wpadli do rodzinnego Gloudchester , oczywiście podziękowałam i obiecałam że się wybierzemy .

Popołudnie :
Dla odmiany to ja postanowiłam chłopaków zaprosić do nas więc wysłałam Natha po zakupy a sama zabrałam się za sprzątanie , oczywiście pięć razy dzwonił pytając czy wszystko kupił a i tak po powrocie do domu okazało się , że brakuje paru rzeczy z listy no ale cóż .
Około godziny 19 przyszli do nas Tom , Max, Siva ,Jay i Kasia . Nie mam zielonego pojęcia po co tamtej pierwszej trójce były stroje klownów ...(?!)
Wchodząc rzucali przed Kasią i Jayem confetti (?!)
-Czy ja mogę wiedzieć co tu się do cholery wyrabia ?-zapytałam na wejściu
-Chłopaki naoglądali się romansideł i teraz używają nas jako aktorów-powiedziała Kasia
-No nie stop ludzie stop !-wydarł się Max -To ma być hit ! Bd to kręcić drugi raz , a widzę ,ze mamy drugą parę aktorów
-Że jak ?-Zapytał zszokowany Nathan
-No kręciły Oscarowy film chcecie mieć udział ?-zapytał Siva
-Nie !-powiedzieliśmy równo
Wyszli a potem powtórzyli wejście Maxowi się podobało więc Tom mógł zatańczyć breakedance kręcąc się na głowie Siva miał go przeskoczyć jednak zaczepił strojem o buta Toma i wylądował głową w wazonie !!
Potem rozpętała się kłótnia całej trójki jak wgl oni mają nakręcić ten film i tak dalej . Kiedy skończyli byłam bardzo ciekawa efektów lecz okazało się ,iż kamerę rozładowali Siva i Tom gdzie było ich amatorskie nagranie typu "MaxiMaxi "
Były tam dziwne ruchy (że niby taniec Maxa)
Jakieś jego ulubione powiedzenia i takie tam.
Chłopaka naprawdę biło więc żeby nas jeszcze bardziej wkurzyć schowali się w dziwnych miejscach Siva wybrał stary śmietnik którego nikt nie używał niestety zaklinował się w nim i trzeba go było zapakować do samochodu jechać na ostry dyżur ....

7 komentarzy:

  1. haha, Siva i śmietnik xdd
    super rozdział ;*
    czekam na następne z niecierpliwością :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział ! :)
    najlepsze ze śmietnikiem i klaunami ! < 33

    OdpowiedzUsuń
  3. no i jest dobrze , bardzo dobrze .

    Wyszło świetnie . Seev + śmietnik = hahahah xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie nooo ..Kocham.! <3 Czekam na kolejny.! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział :) Siva to ma chyba jakiegoś pecha , najpierw wazon , potem śmietnik .

    OdpowiedzUsuń
  6. haha xd ten rozdział mnie rozwalił xd

    OdpowiedzUsuń
  7. Siva w śmietniku... na ostry dyżur hahaha!
    Już sobie to wyobrażam! XD
    Rozdział boski!

    OdpowiedzUsuń