poniedziałek, 13 lutego 2012

Rozdział 28

Obudziłem się około 9.00 nie wiem jakim cudem tak późno ...chociaż biorąc pod uwagę iż zasnąłem o 5.00 to nie tak długo , właśnie byłem po kawie i red bullu otworzyłem drzwi a tam stała mama Oli
-Nathan cieszę się , że cię jeszcze zastałam. Możemy chwilę pogadać. Jak ty wyglądasz ? Spałeś w ogóle
-Tak oczywiście , zapraszam . Spałem chyba 4 godziny-powiedziałem robiąc jakiś nieokreślony gest ręką .
Gdy usiedliśmy i spojrzałem w oczy Renaty
-Przepraszam -szepnąłem-Miałem jej pilnować , rozumiem , że jesteś zła
-Nathan to był wypadek ,jak mogłabym być na ciebie zła ? Przecież to wina tego kierowcy pożal się Boże ,który jechał pijany
-Ale to chyba coś poważnego skoro musiałaś przylecieć ?
-Nie wiem jeszcze nie byłam w szpitalu chciałam tobie najpierw powiedzieć , że nie jestem zła . Tak myślałam , że bd siebie obwiniać
Spojrzałem na nią i puściły mi nerwy , a łzy poleciały z oczu , szybko je wytarłem w końcu nie wypada , żebym się rozkleił
-Nathan będzie dobrze trzeba w to wierzyć . Dobra ja idę do szpitala .
-Ale ja właśnie miałem jechać , możemy pojechać razem.

Dzisiaj już sam prowadziłem , do szpitala dotarliśmy po około 15 minut . Gdy dotarliśmy na miejsce byli już wszyscy łącznie z Karoliną i Krzyśkiem , oczywiście wyglądali jakby ktoś zabrał z nich życie , najgorzej trzymała Kasia która mimo uścisku Jaya cała dygotała.
Mama Oli poszła do gabinety doktora , gdy z niego wyszła osunęła by się po ścianie lecz Max i Tom ją złapali , przyniosłem jej wodę a Siva krzesło wtedy powiedziała co usłyszała od doktora
-To krwiak , ona ma krwiaka który uciska mózg , on może w każdej chwili pęknąć i umrze - mówiła łkając -Jedyną opcją jest operacja . Zgodziłam się zaraz powinni ją przenieść na blok . Jeżeli operacja się powiedzie to Ola powinna niedługo stad wyjść a jeżeli nie to...
-Trzeba być dobrej myśli- powiedziała Michael
-Musimy wierzyć -powiedziała Kelsey
-I się modlić -dodała Nereesha
-Dziękuję , że przyjechaliście -powiedziała Renata
A ja stałem w miejscu , analizowałem usłyszane słowa i nic nie mogłem pojąć , za chwilę z sali 27 wyjechało łóżko a na nim Ola przewieźli ją na blok , operacja trwała ponad 4 godziny nic z tego nie pamiętam , jak film który oglądałem z boku .Wreszcie wyszedł doktor mówiąc , że operacja się udała i za dwie godziny Ola powinna się wybudzić .
W tym czasie poszliśmy po kawę nie wiem którą już dzisiaj piłem chyba 6 i zjadłem kapakę nawet nie sprawdzałem z czym była . Wszyscy cieszyliśmy się tym , że operacja się powiodła . W końcu poszliśmy do jej sali powoli się budziła .
-Ola jak się czujesz -zapytała mama
-Już dobrze a gdzie ja jestem
-Jesteś w szpitali miałaś wypadek - powiedziała Kasia
-Boże jak was wszystkich dużo ..dziękuję , że przyszliście .
Wyłoniłem się zza Jaya
-A ty to kto ? -zapytała Ola
-Jak to kto , skarbie
-Ja cię nie znam ! Kasiu kto to ?!
-Ola to nie jest śmieszne -zgromiła ją mama
-Mamo , ale ja go nie pamiętam . Kto to jest ?
-To Nathan twój chłopak , nie poznajesz go ?-powiedział Siva
-Mój chłopak ...- myślała -Ałaaaa nie wiem . Czarna dziura- była coraz bardziej poirytowana
Wtedy nie wytrzymałem i wybiegłem , jak to Ola mnie nie pamięta !
Moja dziewczyna nie wie kim jestem .
Czy to jest możliwe ?
-Nathan stój !-krzyknął Max
-Odwal się , chce być sam -odparłem

Z perspektywy Oli
Wybudziłam się , głowa mnie bolała wszyscy przyszli i nagle jakiś chłopak mówił do mnie skarbie . Kim on jest ?
Mówią , że to mój chłopak kojarzę twarz i mam miłe skojarzenia z imieniem , ale nic poza tym nie wiem ! Co jest grane ?

-Mamo ! Czy to naprawdę mój chłopak . Ja nie wiem , ja go nie pamiętam - łzy leciały mi z oczu
Patrzyłam na wszystkich byli w szoku...
-Olu poczekaj idę do lekarza zapytać o co chodzi , dobrze ?
-Tak

W tym samym czasie Jay powiedział do innych żeby wyszli a sam usiał na moim łóżku
-Naprawdę nic nie pamiętasz ?
-Pamiętam was i wszystko , ale nic na temat tego ...
-Nathana -dokończył za mnie
-Tak , mam dobre skojarzenia co do twarzy i imienia , ale nic poza tym .
-Czy bardzo się kochaliśmy ...bądź kochamy
-Tak ! Nath poza tobą świata nie widzi , ty poza nim też .
-Jezu !-teraz już płakałam
Jay przytulił mnie
-Ale jak to możliwe , że od razu poznałam was a jego nie ?
-Nie wiem mała , to się okaże .
Jeszcze chwilę płakałam , chodź w sumie nie wiedziałam czy mam nad czym ...

Rozmowa mamy Oli z doktorem
-Przepraszam pana
-Tak ? Czy Ola się wybudziła
-Już tak , ale jest mały problem ..nie pamięta swojego chłopaka a jak próbuje sobie przypomnieć to boli ją strasznie głowa
-To nie powinno tak być . Znaczy są przypadki ale to raz na milion i to wypierają pacjenci złe wspomnienia . Czy tu też tak jest ?
-Nie zapewne nie ..
-A no tak widziałem tego chłopca , raczej nie wygląda na tyrana ani nic w tym stylu . Miejmy nadzieję , że to czasowe ?
-Miejmy nadzieję ? No chyba to kpiny , nic nie można zrobić ?! -Renata podniosła głos
-Trzeba czekać -odparł spokojnie lekarz

W tym samym czasie u Nathana :

Szedłem ulicą aby iść do baru , gdy wreszcie udało mi się do niego dotrzeć poprosiłem od razu 4 kolejki Balantais whisky a potem jeszcze 4 ...chciałem zapomnieć o wydarzeniach z ostatnich dwóch dni , dobiłem chyba do 9 drinków i byłem zalany wtedy podeszła do mnie jakaś napalona laska
-Hej misiu -powiedziała - Jestem Eva a ty ?
-Nathan-odparłem podając jej rękę
-A ty tak sam tutaj ?- zagadnęła
-Jak widać - chciałem ją spławić gdy nagle wyskoczyła z tekstem
-Wiesz ja dość dawno nie miałam do czynienia z facetami a wiesz ty jesteś naprawdę fajny . Tam na górze są pokoje to co ?
Spojrzałem na nią od góry do dołu wyglądała jak pomieszanie prostytutki z uczennicą
-Wiesz w sumie to ...-w chwili obecnej było mi wszystko jedno jednak przypomniałem sobie chwilę kiedy byliśmy szczęśliwi z Olą -nie chyba podziękuje cześć
-No to cześć -odparła
Poszedłem do domu , chłopaki odstawili mój samochód i położyłem się spać

Następny dzień :

O godzinie 10.00 obudził mnie telefon miałem już 9 połączeń nieodebranych od każdego po jednym
-No wreszcie kur..de -powiedział Max
-Czego ?-warknąłem
-Czytaliśmy dużo ..-zaczął
-...ta super czego ? Opisów na gadu Kasi
-Uspokój się wiemy , że jesteś rozżalony ale kurwa (wkurzony już był) posłuchaj mnie !
-No dobra, mów.
-Otóż wiemy jak można Oli przywrócić pamięć .
-Tak ? Jak ?- aż z tego wszystkiego wstałem z łóżka
-Czy jest jakaś rzecz taka wasza która tylko z tobą jej się kojarzy ?
Chwilę myślałem
-Tak jest ! Mam !
-A jaka ?
-No grałem dla niej na pianinie I'll be your strength
-To o 10.30 wychodzi za szpitala mama ją przywiezie do domu masz zagrać ! Jeżeli to nie pomoże to nie wiem ..
-Dobra dzięki wam nara
-Nara a gdzie ty wczoraj - nie zdążył dokończyć gdyż już rozłączyłem połączenie

Biegiem obiegłem do łazienki a potem ogarnąłem dom i o 10.50 byłem gotowy .
Teraz juz tylko zasiadłem przy pianinie i czekałem aż wróci . W końcu to nastało ...

Tymczasem wracamy do perspektywy Oli :

Mama powiedziała mi że dzisiaj wychodzę i mam czekać na niespodziankę . Oczywiście nie lubię ich , jednak uparła się o 10.30 podjechaliśmy pod dom Karoliny . Mama kazała mi wysiaść a sama idzie do domu moich przyjaciół
Otworzyłam drzwi i nagle rozbrzmiało pianino Nathan siedział i grał śpiewając piosenkę którą bardzo dobrze znałam...
I nagle przypomniałam sobie kim jest Nathan , wszystko wróciło .On skończył grać podszedł do mnie , złapał za ręce i spojrzał w oczy , uśmiechnęłam się zarzuciłam mu ręce na szyje i pocałowałam
-Pamiętasz mnie już ? - zapytał oszołomiony
-Nie no co ty całuję każdego faceta bo szukam mojej żaby -odparłam
-A to nie powinno być odwrotnie ?! - spojrzał na mnie uśmiechając się zadziornie
-Nie drocz się ze mną ty moja oślizgła żabko ! - zaśmiałam się
-Oślizgła ?! -oburzył się -Wypraszam sobie
-Dobra skończ trzeba nadrobić dwa dni -stwierdziłam przyciągając go i zaplatając
dłonie we włosy ...

~~~

Boże jaki bezsens!
Przepraszam ! :(
Komentujcie chodź wątpię żebyście chciały ...
Kocham ,całuje i ściskam w te zimne szare dni ;)
Wasza Just Breathe :*

11 komentarzy:

  1. chcesz zarobić kopniaka?! xD
    ten "bezsens" był cudowny! ;*
    czekam na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo.... jakie to słodkie! rozdział super, czekam nakolejny! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny rozdział :) WCALE NIE JEST BEZSENSOWNY

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze raz napiszesz , ze bezsens to dostaniesz kopas w dupas ! ;)
    Świetny rozdział ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. jak to jest bezsens to ja jestem królową Elżbietą...
    Kocham twoje opowiadanie i już nie moge się doczekać następnego rozdziału :*
    BoooMba rozdział. I Ufff wszystko na szczęście dobrze się skończyło!

    OdpowiedzUsuń
  6. kopa dostaniesz . .
    to jest świetnee ♥

    pianino przywraca rozumek ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny rozdział :)i nie gadaj tu żadnych głupot ;**
    tylko pisz następny ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. joanna szczepanik13 lutego 2012 19:23

    suuper:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki znowu bezsens?! Czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Bezsens?!
    Jeśli to był bezsens to ja jestem urodzoną Brytyjką a mój brat to MaX i oczywiście jestem z Nathanem

    To było super czekam na następne ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki bezsens ?
    Super rozdział ! ♥

    OdpowiedzUsuń