Był piękny słoneczny dzień 28 czerwiec początek wakacji , siedziałam przy parapecie słuchając mojego ulubionego zespołu The Wanted akurat leciała piosenka "Behind Bars " ...
"Tak , jestem za kratami " pomyślałam . Od dwóch miesięcy rozpaczam po rozstaniu z chłopakiem . Co prawda nie ma nad czym , wolał jakąś barbie no, ale cóż kochałam go byliśmy ze sobą ponad pół roku . Wszyscy widzą jak się zmieniłam ... mało jem , mało śpię , ciągle płacze to cud , że zdałam no ale udało się od 1 września idę do liceum .
Poczułam wibracje w kieszeni "O sms ,ciekawe komu się przypomniało ?"
"Hej dalej rozpaczasz ? A może marzysz o tym chłopaku z TW ? ;D
Przyjdź do lasku na nasze miejsce za dwie godziny . Całuję Kasia "
"Nie marze , nie rozpaczam słucham muzyki . Zapytam mamy i zaraz ci powiem czy mogę wyjść . Napiszę za 5 minut Ola "
Właśnie miałam wchodzić na górę (nasze pokoje- mój i siostry znajdują się na parterze ) gdy moja mamuśka mnie woła
-Aleksandro , córko moja pierworodna pozwól tu na chwilę .
-Uuuu -myślę grubo - albo znowu coś przeskrobałam , albo sb ze mnie żartuje po śmiechu -dochodzącym z zza drzwi domyśliłam się że to drugie . Ja niestety nie miałam siły na żary .
-Słucham Cię mamo ?
-Po długich rozmowach z twoim ojcem , postanowiliśmy zaplanować Ci wakacje.
-Ciekawe jak babcia nie mieszka już na wsi a ja na żadne kolonie nie pojadę , nie ma takiej opcji.
-Kto tu mówi o koloniach ?-Oburzyła się mama
-No ty , znaczy no dobra mów co to za wielka niespodzianka - powiedziałam z ironią , mama spojrzała na mnie spode łba.
-Karolina proponowała Ci kiedyś przyjazd do niej na lato . Uważam w tej sytuacji to za dobry pomysł : pouczysz się języka , zwiedzisz trochę , będziesz mieć co opowiadać nowym znajomym z liceum i zapomnisz o...
-Dobra rozumiem - nie miałam zamiaru rozmawiać o moim byłym
-Powiedz, kiedy wylot i kiedy powrót ?
-Otóż wylot 30 czerwca powrót 30 sierpnia
- Czyli 2 miesiące w Londynie ?
- Tak .
- To cudownie - rzuciłam jej się na szyje ale po chwili
-Czyli urodziny spędzam tam w Anglii ?
- No na to wychodzi
W tym momencie moja mina zrzedła . Mama widząc to powiedziała możesz zabrać jedną , tylko jedną osobę ze sobą
-Naprawdę ? - nie mogłam uwierzyć w moje szczęście , rodzice się szarpnęli
-Tak , ale wolałabym aby była to dziewczyna
- Dobrze to przelećmy listę :
Dominika - ma plany z chłopakiem
Patrycja - leci na Kretę z mamą
Kasia , no tak czemu od razu na to nie wpadłam ! Nie ma planów , nie była zagranicą , zna mnie i umie ogarnąć (jak coś) no i umie mówic po angielsku -
Dopiero teraz zauważyłam , że powiedziałam to na głos, moja mama uśmiechnęła się na myśl , że lecę z Kasią , nie wiem zemu uważają ją za ta bardziej odpowiedzialną.
-A właśnie mogę wyjść z Kasia miałyśmy pogadać a teraz to już w ogóle trzeba bd porozmawiać
-Dobrze o której bd ?
-No na pewno przed 21
-Dobrze idź się szykować .
-Dziękuje Ci mamo !
-Nie ma za co - odpowiedziała i uśmiechnęła się
Zeszłam do pokoju były już 2 esemesy , oczywiście od Kasi
"No i co ? "
"Coś Ci to 5 minut długo schodzi się ."
Szybko odpisałam
"Musimy pilnie pogadać bd o 15 tam gdzie zwykle "
Spojrzałam na zegarek 14.14
O kurde -pomyślałam
Szybko się uczesałam , przebrałam i poprawiłam make-up
Słuchając muzyki na miejscu byłam w niecałe 10 minut więc spokojnie miałam jeszcze 10 ale znając Kasie 15- 20 ;)
Przełączyłam "Glad you came " na "Lie to me " wiem , że nie powinnam się dołować bo mam dobry nastrój , ale uwielbiam tą piosenkę . Odpaliłam fajkę, mam 16 lat (w sumie skończę 27 sierpnia ), palę od 3 lat . Może to głupie psuć sobie zdrowie , ale mam sporo kłopotów, a mało osób które wszystko wiedzą - moje rozważania przerwał widok Kasi parę metrów dalej .
-Hej o czym chciałaś pogadać? - zaczęła
-Jak zwykle stanowcza i rzeczowa .
-Ty nie świruj tylko mów co jest i co sprawiło , że wreszcie masz dobry humor ?
-Otóż mam niespodziankę dla cb .
-Jaką ?- zapytała zaskoczona Kasia
- Tylko powiedz co robisz od 30 czerwca do 30 sierpnia ?- zapytałam aby się upewnić
- No przecież wiesz siedzę w domu na tyłku i się nudzę .
-A więc nie moja kochana !
-Jak nie , jak tak - widziałam totalne rozkojarzenie na twarzy przyjaciółki
- No po prostu nie , bo ty bd ze mną w Londynie u mojej kuzynki - posłałam jej jeden z moich niewinnych uśmieszków
- Żartujesz prawda ?- zapytała zaskoczona
-Nigdy nie byłam bardziej poważna - odpowiedziałam totalnie rozbawiona tym dialogiem
A teraz kochana dzwonisz do swojej kochanej mamusi , pozdrów ją i zapyta jej czy się zgodzi
powiedz , że bd spać u mojej kuzynki i wszystko bd gitara.
-Ale kasa , ja nie mam - powiedziała ze smutną miną
-Nie martw się , rodzice się szarpnęli nie musisz płacić , wyłożą za cb
-Jezu , nie wiem jak Ci dziękować
-Nie Jezu , a Ola a podziękujesz jak bd na miejscu a teraz dzwoń ! - wręcz wcisnęłam jej telefon do ręki , sama odeszłam dalej , podsłuchiwanie prywatnych nie jest w moim stylu .
Lubiła mamę Kasi i vice versa , pani Wiesławie nie przeszkadzało nawet to, że palę . Kasia skończyła rozmowę i podeszła do mnie z grobową miną .
-No nie gadaj , że się nie zgodziła , zaraz do niej pojadę
- No bo wiesz ...ekchem ...no ..
-Powiesz to wreszcie czy na prawdę mam jechać ?
-Mogę !
-No nie ty małpo , jak cię złapie to skonasz , tak mnie oszukiwać ?!
Po chwili ganiałyśmy się po lesie , po 15 minutach został ogłoszony remis i obgadywałyśmy wszystko.
- Kasiu jutro wieczorem przyjedziesz do mnie z walizkami , żeby rano się nie tłuc i mój tata zawiezie nas na lotnisko ,tak ?
-Tak , a mam pytanie ?
-Słucham ? - czekałam zaciekawiona
-Czy tam nie mieszka , ten twój ulubiony zespół The Wanted ?
-No ...chyba ..możliwe ... dobra tak no i ?
- To dlatego się cieszysz ?- powiedziała rozbawiona -Twój kochaś mieszka w Londynie .
-Nie dla tego , poza tym jest minimalna wręcz nie widzialna możliwość , że ich zobaczę, i żaden kochaś.
-Jasne , jasne ...Dobra to co zwijamy się ?
-Chyba tak bo mama mnie ubije a trzeba zacząć pakowanie.
Jestem pod takim wrażeniem , że chyba zaraz usnę .
Dobra pa do jutra
- Pa
Uściskały się
-Dziękuje - powiedziała Kasia cichutko
Potem każda poszła w swoją stronę , ja po powrocie do domu wskoczyłam pod prysznic , związałam włosy i spakowałam te rzeczy które jutro już mi się nie przydadzą.
Następnie krzyknęłam Natalce (siostrze) dobranoc , uchyliłam okno i poszłam spać
~~~~
Na razie nudy wiem , postaram się ciekawiej dalej
A i sorry za literówki :):*
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opowiadanie,ja też prowadzę bloga o One Direction i nie wiem jeżeli będziesz chciała poczytać to zostawiam linka
OdpowiedzUsuńhttp://najaranaszczesciem-1d.blogspot.com/
mam pytanie.To jest na serio?
OdpowiedzUsuńNo jasne,że nie. To przecież opowiadanie wymyślone.
Usuńpiszesz normalnie super nieziemsko nie przepraszaj za literówki moja koleżanka robi gosze i to w tak prostych wyrazach ze śmiać się chce ,a ja jestem mistrzem i nie popełniam błędów. he he dobra ja się nie chwale.
OdpowiedzUsuń