niedziela, 15 stycznia 2012

Rozdział 8

Tymczasem u chłopaków

-Oszalałeś ?- krzyczał Nathan
-Czemu niby ?- odpowiedział Jay
-Co ty i Kaśka wyrabiacie ? Chcecie ją do mnie zrazić czy jak ?
-Nie chcemy wam pomóc !
-Wiesz co stary , chyba podziękuję za tą waszą pomoc !
-Jak chcesz !

Nathan poszedł do siebie , położył się i włączył muzykę , nawet nie wiedział czego słucha . Myślał o tym co stało się podczas ostatnich czterech dni . Czy to możliwe , że już się zakochał ?
Nie mógł przestać myśleć o Oli . Gdy spojrzał na zegarek była 22 .00 . Naszła go ochota na wyjaśnienia . Musiał iść do niej !

Po małej kłótni z Kasią , nie miałam siły na nic ... poszłam pod prysznic i położyłam się .. moje okno było znowu otwarte włączyłam listę najczęściej odtwarzanych - The Wanted . Ostatnio wszystko kręciło się wokół nich... Z mojej strony wokół Nathana Syksa .
Rozpłakałam się a potem zapaliłam .. łzy leciały a ja zaciągałam się fajką gdy ją skończyłam , postanowiłam włączyć "Lie to me " właśnie śpiewałam część Nathana
"So kiss me and tell me I'm the one
There's no other, no other one you want
Baby, kiss me, make sure you close your eyes
Or we fall down
Yes, we fall down"
Gdy usłyszałam jego głos
-Wychodzi Ci to lepiej niż mnie , mogę ?
-Jasne -powiedziałam i szybko otarłam łzy
Tylko spojrzał na mnie i wiedział , że coś jest nie tak . Unikałam jego wzroku
-Ola ...Ola spójrz na mnie ! Coś się stało ? Chodzi o tą akcje z Jayem i Kasią . Właśnie jestem po kłótni z nim .
-A ja po kłótni z Kasią .
-Przepraszam
-Ale za co ? To ja powinnam , sprawiam same kłopoty .
-Nie prawda , przecież wiedziałem , że rozstałaś się z chłopakiem to oni na siłę próbują nas swatać . Bo wiedzą jak bardzo mi się podobasz
-Serio ?
-Tak , cały czas o tobie myślę .
-To by tłumaczyło co robisz u mnie o 23 .30
-No sama widzisz
-A właśnie przemyślałam tą opcje mieszkania z tobą ...jako lokatorem , jeżeli odpowiada ci wspólna łazienka i liliowy pokój to proszę .
-Ty teraz serio ?
-Bardzo , bardzo serio
-Dobra to kiedy ?
-No jutro po wyjeździe chłopków ,tak ?
-Spoko
Playlista leciała dalej , tym razem "Personal Soldier"
-Chyba jesteś naszą fanką ?
-Od niedawna coraz bardziej - uśmiechnęłam się
-Robimy karaoke ?
-Ok
-No to śpiewaj ze mną
Tak sobie śpiewaliśmy jeszcze "Made " , "Glad you came " "Last to know " i " Warzone " gdy było już po 1 .
-Dobra ja idę
-No przydałoby się trochę przespać
-To co pa ?
-No pa
-Nathan - tym razem to ja go zawołałam , przypomniała mi się scena gdy odprowadzał mnie do domu
-Tak ?
-A całus na "dobranoc"
-???- tyle mówiła jego mina
- Podejdź z powrotem do okna
-Dobra
-I teraz poproszę tu całusa - pokazałam mu polik
-Mła , proszę
-Dobranoc
-Słodkich snów i do jutra

Pierwszy raz śniłam o nim . Raczej śniłam to pożegnanie . Następnego już 5 dnia naszego pobytu w Londynie wstałam znów rano jak skowronek , bodajże około 8 . Kasia smacznie spała w końcu do około 0.30 pisała z Jayem . Ubrałam się , umyłam twarz i zrobiłam make up . Pogrzałam do sklepu , bo takich pustek w lodówce dawno nie miałyśmy . Kaśka podobno wczoraj gadała z Karoliną więc odpuściłam zamiar dzwonienie do niej. Podświadomie cieszył mnie fakt mieszkania z Nathem. Był wiernym przyjacielem , ale gdy wracałam ze sklepu dopadła mnie szalona myśl
-A może ja go kocham ? -szybko ja od siebie odsunęłam- Nie możliwe , za krótko go znam .
Właśnie miałam wchodzić do domu gdy widziałam chłopaków żegnających się , nie spodziewałam się tego ale zaraz potem przybiegli do nas Max , Siva , Tom , Michelle , Kelsey i Nareesha po długich uściskach i całusach , musieli jechać na lotnisko .
Kaśka była już spakowana właśnie sie "przeprowadzała "
Pomyślałam no to co?
-Show time !
Pożegnałyśmy się z Kasią , nie wiem czemu ale wiedziałam ,że nie bd jej podczas tych 10 dni często widzieć
Mijały minuty w końcu po około godzinie usłyszłam pukanie.
Wiedziałam , że to Nathan podeszłam do drzwi , chłopak odłożył torbę . Pod wpływem impulsu rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam , zaskoczony oparł mnie o ścianę i złapał w talii .

4 komentarze:

  1. To jest epickie i świetne !! Czekam na dalszą część ;*** < 33

    OdpowiedzUsuń
  2. Też znalazłaś sobie moment na zakończenie...Teraz do jutra będę się męczyć co wydarzy się dalej :D Ale rozdział super:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie masz serca kończąc w takim momencie ;)
    Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie, masz talent :D next <3

    OdpowiedzUsuń