poniedziałek, 16 stycznia 2012

Rozdział 9

Zaczęło się robić gorąco Nathan rozpinał mi koszulę a ja miałam ręce pod jego podkoszulkiem czułam przyśpieszone bicie serca i nagle mnie oświeciło "Co ja robię ?"
Jak oparzona odsunęłam się .
Spaliłam buraka i stałam z opuszczoną głową poprawiając rozpiętą koszulę .
-Przepraszam -wyszeptałam
-Nie to moja wina , w końcu masz 16 lat i nie jesteś gotowa na nic więcej a ja tu z czymś takim
-Nie to ja Cię pocałowałam to moja wina.
-To może powtórzmy to ?
-Co? - zapytałam zaskoczona
-Moje wejście do domu i zapomnijmy o tym pierwszym
-Dobrze
Nathan wziął torbę wyszedł i zapukał , podeszłam do drzwi w duchu byłam mu wdzięczna za to , że mimo tylu okazji nie wykorzystywał ich , przywitałam go
-Cześć
-Hej gotowa na zmianę lokatora ?
-Jak najbardziej czuj się jak u siebie w domu
-Tego możesz być pewna .
Zaprowadziłam go do pokoju Kasi oświadczyłam , że teraz to jego . Rozejrzał się , jedynym zarzutem było
-Taaakie maaałe łóżko ?!
-No niestety , bd musiał to jakoś przeżyć
-Ale jak ?
-Nie wiem , jak ci nie odpowiada to zawsze masz podłogę i tyle miejsca ile dusza zapragnie- zaśmiałam się
-To nie było zabawne ?
-Cicho bd !
Potem pokazałam mu łazienkę z której było przejście do mojego pokoju - to akurat średnio mi się podobało. No ale cóż , mówi się trudno
Kuchnie już znał więc poszliśmy na piętro tam był pokój Karoliny oraz graciarnia do której nie zaglądałam z powodu braku czasu
-No to co wbijamy ?- zachęcił chłopak
-No nie wiem czy mogę powierzyć ci ten sekret ...
-Jaki ? - zapytał ożywiony
-No nie wiem jaki , ale jakiś !
-No wchodź tam a nie gadasz !
-Dobra , a jak tam są duchy , ja się boje - powiedziałam ze śmiechem
-To cię obronię - odpowiedział Nath tym samym tonem
-Ok tb wierze !
Otworzyłam drzwi a tam jakieś skrzynie , stare lustro , toaletka ale nasz wzrok utknął na wielkik "Czymś " które było przykryte płachtą . Ogólnie powmieszcienie nie było zakurzone , znaczy że Karolina często tam bywała .Nathan powoli zdjął płachtę naszym oczom ukazało się pianino ...
-Ej no bez jaj że Karolina umie grać i mi nie powiedziała
-No chyba nikomu .. w sumie dobrze bd mógł grać
-Chyba to lubisz ?
-Nawet bardzo , to dobre na nerwy
-To czekam na jakiś koncert
-Dla ciebie ? Masz załatwione
-O zobacz ! Ciekawe co w nich jest ? - pokazałam na skrzynie
-Nie wiem sprawdź !
Otworzyłam w nich była jakaś balowa suknia w kolorze chabrowym i parę zdjęć mojej babci która zmarła prawie 2 lata temu
-Kto to ?- powiedział Nathan stojąc obok mnie
-Moja zmarła babcia
-Podobna jesteś do niej
-Kłamca , ona była piękną kobietą a ja jestem jak dziecko
-Nie kłamię serio ! - powiedział kładąc rękę na sercu
-Dobra chodźmy stąd .
-Jak chcesz .
Czy mi się zdaję czy on do mnie zarywa? A ja głupia nic nie chce ?
Olewam go i czemu ?
Czym mi zawinił ?
Nathan znowu widział mój smutek uśmiechnął się do mnie
-Mamy jakieś plany na dziś ?
-No tak ty idziesz się rozpakować a ja u siebie bd czytać . Jak skończysz to odgrzeję coś do jedzenia i może skończymy oglądanie tych filmów , co ty na to ?
-Bomba , to idę .
Chłopak skierował się w stronę pokoju a ja zabrałam się za książkę na początku w ogóle mi to nie szło . Wyszłam na taras , wtedy dopiero skupiłam się ...Miałam zobaczyć co z Nathanem ale gdy się odwróciłam stał za mną
-O matko !
-Nie Nathan , ale miło mi - lekko klepnęłam go książką w ramie
-Przestraszyłeś mnie !
-Nie miałem takiego zamiaru , to co z tym jedzeniem , bo jestem głodny jak wilk
-Chodźmy - z racji , że to on ma wyjście na taras przeszliśmy przez "jego" pokój
Szybko odgrzałam spaghetti , Nathanowi chyba smakowało. Właśnie miałam wstać by pozmywać
-Zostaw to , ja pozmywam -powiedział biorąc ode mnie talerze - ty chyba tego nie lubisz ?
-Nie za bardzo
-Idź wybierz fim , tylko nie Avatar , , przez Jaya mam go dość
-Dobra
Chciałam sprawdzić , czy jest gotowy do poświęceń i wybrałam Titanica . Mina Natha mówiła wszystko
-Pewna jesteś , że chcesz ?
-Tak
-Ale tam są niecenzuralne sceny
-No i ? Zabronisz mi ?
-Tak
-Chyba kpisz, kochanie !- to ostatnie słowo wypowiedziałam mimowolnie
Film już trochę trwał , znałam go na pamięć więc spoglądałam na chłopaka zaciekawiona . Był skupiony na filmie
-Nie mów , ze go nie znasz
-Nie
-Jakim cudem ?
-Nigdy nie chciałem go oglądać , ale nie jest taki zły
-To czemu oglądasz?
-Bo ty tego chcesz
Jakoś mi się ciepło zrobiło na sercu , ale moje obawy mówiły bardzo wiele .
-Nathan idę do siebie jak chcesz to możesz włączyć coś innego
-Tak szybko mnie zostawiasz ?- powiedział zawiedziony
-Tak muszę pogadać z koleżanką
-Szkoda
-Postaram się zajrzeć jeszcze .
-Obiecujesz ?
-Nie obiecuję ale postaram się
-Bd czekać

Włączyłam Skype i zaczęłam gadać z Dominiką , zanim streściłam jej te parę dni trochę minęło
-Ale czego ty się boisz ? - zapytała
-Tego , że lato się skończy a Nathan pójdzie w swoją stronę
-To może posłuchaj rady Kasi i ciesz się tym co masz od losu . A co czujesz
-Serce mówi jedno , rozum drugie a ja na to WTF ?
-Oj Ola chyba wpadłaś !
-W co ?
-Zakochałaś się !
-W kim? -powiedziałam oszołomiona
-W Nathanie koleżanko moja droga
-Oszalałaś ? Dobra idę pa :*
-Pa kochana przemyśl to !
-Dobrze
Rozłączyłam się , długo myślałam , aż postanowiłam wpisać się na bloga było parę minut przed północą właśnie ktoś zapukał
-Proszę - Nathan któż by inny
Postanowiłam iść na żywioł razem powiedzieliśmy
-Musimy pogadać !
I następnie
-Mam coś ważnego Ci do powiedzenie !
No to grubo pomyślałam ...

~~~~

I jak ? Poproszę w komentarzach
Chyba nie mam weny :(

6 komentarzy:

  1. Piszesz tak świetnie, że wyobraziłam sobie siebie na miejscu tej dziewczyny <3333

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty nawet jak nie masz weny to świetnie piszesz:) Czekam na Ciąg dalszy:D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie masz weny? co ty! :D
    rozdział świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział cudny i nie mów, że nie masz weny, bo ci nie wierze. Zniecierpliwością czekam na kolejny
    [sen--na--jawie.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  5. Początek tego rozdziału naajlepszy!!!! "Zaczęło się robić gorąco..."
    Nie no, cudnie po prostu!!!

    <33

    OdpowiedzUsuń