niedziela, 29 stycznia 2012

Rozdział 18

-Nathan wiesz , że jestem tu dopiero 21 dni , czy ty wyobrażasz sb ile się zdarzyło ?
-Już 3 tyg ? Tak szybko to minęło
-Wiem , też mi przykro-powiedziałam całując go tak jakby to miał być nasz ostatni pocałunek
Nathan złapał mnie w pasie i przyciągnął do sb , gładząc moje plecy ...
-Nathan !-powiedziałam przerywając pocałunek
-Co? -powiedział zaskoczony
-Ktoś puka
-Cholera , też mi pora -powiedział poirytowany-ludzie nie maja wyczucia czasu !
-Nie marudź -dałam mu buziaka w polik
Gdy otworzyłam drzwi , moim oczom ukazali się Jay z Kasią
-Cześć -powiedzieli chórem
-No hej -powiedziałam-wchodźcie
Jay miał ze sobą jakąś cole ,piwo i nie wiem co jeszcze , Kasia z kolei chipsy paluszki i inne przekąski
-Cześć - z kuchni wyłonił się Nathan
-Pomyślałem , że możemy pooglądać mecz a dziewczyny niech pójdą na te damskie bzdury
-Chodzi ci o zakupy ?- powiedziałyśmy równo
-Tak o to -stwierdził Jay -To co pójdziecie plis -wyglądał jak Kot ze Shreka
-No jasne , że pójdziemy
W 15 minut obie byłyśmy gotowe , dałyśmy naszym facetom po buziak i ruszyłyśmy . Zdążyłam jeszcze usłyszeć Natha i jego
-A jak z nami mają wychodzić to 3 godziny siedzą w łazience
odpowiedziałam mu
-Że to wszystko dla was ..
I zamknęłam drzwi za sobą.
Szłyśmy w stronę metra , aby z naszego centrum dostać się na zachód Londynu do najlepszej i największej galerii handlowej w Europie czyli Westfield Centre .
Gdy już tam dotarłyśmy moim pierwszym słowem było
-Kasiu ja idę kupić do tego mapę
-O nie, nie nie ..damy radę ! Chodź -powiedziała ciągnąc mnie za rękę . dwiedziłysmy tylę sklepó , że trudno było mi zapamiętać Po mniej więcej 2 godzinach postanowiłyśmy wracać .
-Zakupy można uzać za udane , co nie ?- zagadnęłam
-A jakże , nie wiem czemu ale mam dziwne przeczucie ?
-O nie , ty i te twoje przeczucia ! Pamiętam jak wywróżyłaś klasówkę z matmy i to że Filip pójdzie do szpitala -jęknęłam -ciekawe co tym razem ? Tornado ?-zapytałam z sarkazmem
Byłyśmy już prawie pod domem , gdy z dala widać było samochód chłopaka mojej kuzynki .Tego prawdziwego ! To skomplikowane -powinni sobie taki status ustawić na Facebooku. Z zamyślenia wyrwały nas podniesione głos...
Po cichu weszłyśmy do domu a tam co ?
Karolina i Krzysiek pijący herbatę .
Jay rozmawiający z Krzyśkiem
Nathan bawiący się z moją siostrą i rozmawiający z moja mamą oraz Karolina gadająca przez tel...
- Mamo , Natalko . O jak miło was widzieć- wypaliłam
-Dzień dobry !
Nagle doznałam olśnienia
-Mamo ale co ty tu robisz ?
- Wiecie co może my się pójdźmy przejść do nas do domu -zaproponował Jay - A Olę i jej mamę zostawmy same?
-To bardzo dobry pomysł -poparła reszta
Wszyscy już wychodzili , nawet Nathan za reke z moją młodszą (wstydliwą !) siostrą.
Wtedy doznałam kolejnego szoku moja mama po angielsku (!) do Natha
-Nathanie proszę cię abyś pozostał obecny przy tej rozmowie
-Oczywiście -rzekł chłopak
Teraz to wszystko jasne , zaraz bd musiała się pakować . Tego mogłam być pewna .
Moja mama ma uraz do facetów , więc zaraz dostane pogadankę o tym "jak ja mogę mieszkać z 19 letnim chłopakiem w jednym domu "
Nastała cisza którą przerwałam chciałam aby Nathan rozumiał więc powiedziałam to po angielsku
-Mamo , czy już mam się pakować?-powiedziałam a po moich polikach spłynęły łzy
Nathan przytulił mnie, tym razem to on się odezwał tak poważnego tonu u niego nigdy nie słyszałam
-Proszę pani wiem , że zaspewne przez to mieszkanie razem straciłem na starcie zaufanie . Zapewne podejrzewa pani że spaliśmy ze sobą ...Chcę za to powiedzieć ,iż wiem o Hubercie jej byłym i o wielu innych rzeczach nawet rodzinnych , ale kocham Olę jak nikogo innego ,obiecuje się o nią troszczyć , niech pani jej nie zabiera do Polski ...Błagam o szansę dla nas !
-Dzieci drogie nie wiem , muszę to przemyśleć .
Natalka ciągnęła Natha za rękaw .
-Mógłbyś ?- zapytała Nathana
-Jasne -odparł , zrobił z młodą jakieś samoloty.
-Olu musze ci o czymś powiedzieć
-Stało się coś ?- zapytałam przestraszona
-Twój ojciec , już z nami nie mieszka
-Naprawdę ?- zapytałam
-Tak .
-O Boże nareszcie ! A ty na długo zostajesz ?
-Nie , mam jutro rano wylot . A teraz byłabym wdzięczna gdybyście poszli na jakiś spacer muszę pomyśleć i możecie reszcie powiedzieć żeby przyszła .
-Nathan ! -krzyknęłam - To chyba nie w tej siostrze co potrzeba się zakochujesz ?!- śmiałam się- Idziemy na spacer
-No urocza jest , ale to nie zmienia faktu , że kocham tylko cb!-pocałował mnie w polik - Na jaki spacer ?
-Moja mama musi pomyśleć - spojrzałam znacząco , chłopak zrozumiał aluzję ,po chwili i zawiadomieniu reszty poszliśmy na przechadzkę ulicami Londynu.
-Nathan twoje wystąpienie ... Zaskoczyłeś mnie !
-Myślisz , że pomoże ?
-Mam taka nadzieję bo inaczej jutro o tej porze bd w Polsce- rozpłakałam się , Nathan przygarnął mnie ramieniem .Patrząc w jego oczy które przynosiły mi ukojenie złożyłam na ustach chłopaka najczulszy pocałunek , który szybko przerodził się w pełen pasji i namiętności akurat wtedy zaczął padać deszcz , do domu wróciliśmy mokrzy po 3 godzinach spaceru .
-No nareszcie - narzekał Jay -myśleliśmy , ze was ulewa porwała
-Nie było tak źle -powiedziałam -idziemy się przebrać
Każde z nas poszło do siebie do pokoju . Karolina z Krzyśkiem , Jayem Kasią i Natalka robili kolacje moja mama czekała na naszą dwójkę na tarasie , deszcz cały czas padał . Gdy weszliśmy równo na taras...

Tymczasem w kuchni
-Jak myślicie ? Co bd ?-zapytała Kasia kładąc talerze
-Nie wiem czemu ale myślę ,że bd dobrze -odpowiedziała Karolina
-Ja też mam taką nadzieje -powiedział Jay
-Tego się dowiemy - dodał Krzysiek
-Wujku Jayu pokażesz mi jeszcze raz tego zwierzaczka na ręku ?-powiedziała Natala
-Tak skarbie-powiedział ucieszony tym , że młoda zwróciła się do niego wujku , podwinął rękaw koszuli
- Mam pomysł !-powiedziała Natalka
-Jaki ?- zapytał totalnie zauroczony Jay
-Jak bd taka duża jak ty , to też sb zrobię takie coś !-powiedziała ucieszona
-Ale że tatuaż ?
-Tak !
-Muszę przerwać waszą rozmowę ale mieliśmy robić kolacje .


Taras :
-Siadajcie !-powiedziała moja mama . Czułam się jak na egzaminie albo nawet sto razy gorzej . To nie był żaden głupi egzamin tu chodziło o mój związek z Nathanem , po jego minie widziałam , ze czuje to samo
-No mów , mamo chcę wiedzieć na czym stoję - wolałam mieść to już za sobą i tak już płakałam .Nathan ściskał moja rękę widziałam ze nie jest gotowy na rozstanie oboje nie byliśmy
-Otóż ja chcę twojego szczęścia , ale nie do końca jestem pewna czy dobry jest związek z 19 letnim chłopakiem który jest osoba medialną , a poza tym ta sprawa z Hubertem !
-Moje szczęście to Nathan . Kocham go mamo ! Jest inny niż Hubert , niż ojciec
-Naprawdę , jeżeli chodzi pani o fanki i tak dalej , to akurat żaden z nas nie korzysta w ten sposób z ich uwielbienia -odparł milczący Nathan
-Olu ja postanowiłam , że ...

~~~

Dzięki za pomysł Revolution :*
A dziewczyną z bloga z zakończenie ;)
Rodzinko I <3 U

5 komentarzy:

  1. Świetne .. Ale się porobiło < 3 . ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne! ;*
    czekam z niecierpliwością na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się doczekać kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przerwałaś w najlepszym momencie .

    OdpowiedzUsuń
  5. przerwać w takim momencie? ale mi smaki narobiłaś ;p

    OdpowiedzUsuń