piątek, 13 stycznia 2012

Rozdział 4

Tak jak było wcześniej obgadanie Karolina przyjechała punktualnie o 17 .00
-Hej dziewczyny , możecie się powoli szykować . Mamy plany na wieczór . - krzyczała od progu
-Jakie ?- Zapytałam wychodząc z łazienki .
-Ja , ty , Kasia i Marcin jedziemy do klubu potańczyć więc macie jakieś 3 godziny do wyjścia -Odpowiedziała z uśmiechem
-Naprawdę ? - Wtrąciła się Kaśka do rozmowy
-Nie na żarty wiesz - przekomarzała się z nią moja kuzynka , oczywiście one miały wszystko obgadane a ja żyłam w błogiej nieświadomości
-Słyszysz Olka ? Idź się szykuj , bo ty bd ze 2 godziny tą łazienkę okupować - mówi moja przyjaciółka
-Co racja, to racje ...idę - odwróciłam się i zmierzałam w stronę łazienki .

-To co wszystko obgadane tak ?- Powiedziała Kasia
-Jasne wiem gdzie i z kim będziecie . Wiem, że do domu wrócicie ,więc bez lipy ;)
-No to luz idę wybrać tamtej pipie ciuchy bo znowu bd stać nad szafą wieczność a tu o czas chodzi
-Dobra , ja też idę do łazienki .

Każda poszła w swoją stronę , wybrała dla nas obu stroję , naszykowała kosmetyki .
Ja w tym czasie byłam po kąpieli i właśnie wysuszyłam włosy , gdy zmieniałyśmy się w łazience , trzeba było się sprężać już była 18 .
-Kasiu jesteś kochana wybrałaś mi ciuchy .
-Wiem , a poza tym zaoszczędziłam sobie nerw
-Kocham Cię wiesz ?
-Wiem , ja Ciebie też przyjaciółko .
Kręciłam sobie loki , gdy w łazience Kasia prostowała swoje włosy , dla mnie wybrała baleriny tunikę żółtą z guzikami i leginsy , sama zaś założyła jeasny i top z brokatem. Równo o 19.50 byłyśmy gotowe do wyjścia .

Po sprawach typu ile masz lat i czy wchodzisz za pozwoleniem osoby dorosłej udało się , jesteśmy . Wszystko pięknie tańczymy bawimy się chyba już około 20 minut zagrali piosenkę The Wanted "Glad you came " my z Kasią oczywiście zaczęłyśmy się wygłupiać sporo chłopaków tam było , ale nie zawracałyśmy sobie tym głowy w pewnym momencie mniej więcej w środku piosenki Kasia do mnie po angielsku (ustaliłyśmy przed wylotem , że jeżeli możemy to gadamy po angielsku żeby jak najlepiej język opanować)
-Ej jakiś chłopak na Ciebie patrzy -szeptem
-Gdzie ?
-Przy barze
-Ok zrobię obrót - puściłam jej oczko
-Nie wiem , nikogo nie widzę- miałam zaskoczoną minę
-Mówię Ci gapił si...
-Bałwan mógł podejść , albo nie jak to jakiś zboczeniec albo psychol ...-Widziałam dziwną minę Kaśki myślałam , że to przez to co powiedziałam ale za sobą usłyszałam głos
-Nie jestem bałwanem , psycholem ani zboczeńcem ...
No nie pięknie , ja zawszę muszę coś odwalić !
Wyrwało mi się
-Fuck
Zaraz pośpieszyłam z przeprosinami
-Przepra...- głos mi w gardle stanął , gdy zobaczyłam kto to ...nie no wole żarty zjechałam Nathana z The Wanted , czułam jak się rumienie ... chyba chciałam dopasować się do jego czerwonej bluzy bejsbolówki . I co teraz ? I co teraz ? Może zwiać , nie ma jak ... Patrzę na Kasie ...właśnie wita się z Jayem na buzi w polik ...
-Ekchem - usłyszałam głos Nathana
-Tak ? Przepraszam ...- przerwał mi
-Już , dość tych przeprosin, jestem Nathan -podał mi rękę
Miałam taką szczerą ochotę powiedzieć wiem , ale powstrzymałam się odwzajemniłam uścisk
-Ola
-Miło mi Cię poznać
-Mi Ciebie również , ale muszę przeprosić Cię na chwilę - powiedziałam speszona patrząc na buty
-Nie ma sprawy , tylko wróć - powiedział uśmiechając się . Pociągnęłam Kasię za rękę i wyprowadziłam na zewnątrz
-Ty wiesz kto to jest ?
-No Jay i Nathan -nasi sąsiedzi
-A oprócz tego ?
-Co oprócz tego , nie rozumiem ?
-No to są 2/5 The Wanted !!!
-Że jak ?
-Na wznak kurde, no mówię Ci ,że ja na to wcześniej nie wpadłam.
-Ale jaja , a jak miał ten twój kochaś ?
- Chciałabym Cię poinformować , że właśnie się z nim zapoznaję .
-A więc ten nasz Romeo - odpowiedziała zamyślona , odpaliłam fajkę pierwszą od dawna nie miałam kiedy myśleć o życiu , więc i nie było powodów na odstresowanie
-Teraz , to ja nie rozumiem ? Gadaj no tu !
-No widział Cię na tarasie 1 dnia i mu się spodobałaś więc z Jayem i Karoliną zaaranżowaliśmy to ...tyle ,że ja serio nie wiedziałam jak on wygląda ...ale nawet ładny - uśmiechnęła się
-Super wiem , cudownie , bosko ale czemu nie powiedziałaś , że stoi za mną ?!- zapytałam z wyrzutem
-Dawałam Ci subtelne znaki
-Chyba niezauważalne , a mowę ojczystą już zapomniałaś ?- użyłam sarkazmu przy tej wypowiedzi żałowałam tego później
-No nie pomyślałam , ale dobrze , niech nie myśli , że mu łatwo pójdzie
-W sumie też prawda - zgasiłam peta i wróciłyśmy na salę , chłopcy czekali
jakby na raz
-Co tak długo ?
-Byłyśmy się dotlenić - odpowiedziałam spokojnie
-No właśnie przytaknęła mi Kaśka - chyba przeżyła szok , po tym co usłyszała .
Spojrzałam na Nathana stał uśmiechnięty i patrzył na mnie
-To co tańczymy - przerwał milczenie , no bo i ile można patrzeć sobie w oczy
-No jasne , po paru szybkich kawałkach i jednym wolnym , znowu jak na złość puścili TW
Spojrzałam na niego , bawił się niewzruszony leciało "The Weekend " ruszaliśmy się w rytm piosenki było mnóstwo osób więc musiałam być bardzo blisko w pewnej chwili przyciągnął mnie do siebie spojrzałam na niego z dołu przygryzając wargę (zawsze tak robię gdy się denerwuję) on przybliżył swoją głowę do mojej i do ucha wyszeptał mi słowa piosenki
"Let's get down and some more.
Then we'll take it to the floor.
So make your body close to mine,
Girl you're looking fine.
Now for the last time..."
A potem pocałował w polik , myślałam , że zasłabnę uważam iż to przez ten ścisk więc zaproponowałam zmycie się z klubu
- Hola hola kochasiu nie tak szybko - powiedziałam zawstydzona -Mam pomysł idziemy na spacer ?
-Teraz ?- widziałam zdziwnię w jego oczach
-A czemu nie ? Jest lato , pewnie jeszcze ciepło.. a tu jest mało powietrza i zaraz zemdleję - oczywiście trzeba było kłamać ehh...
-No to może rzeczywiście , bd mogli pogadać
Ja postanowiłam wyjść żeby ochłonąć a Nath poszedł do Jaya i Kasi bawiących się doskonale

-Jay , Kasia my idziemy na spacer , raczej już tu nie wrócimy .- powiedział
-Ok - odpowiedział Jay -Tylko odprowadź ja ładnie ,uroku osobistego użyj- uśmiechał sie szelmowsko
-Tak jest - odpowiedział chłopak, przyjacielowi
-Tylko wiesz ten kopciuszek ma nie być zraniony to tak na przyszłość Romeo - powiedziała Kasia
- To ostrzeżenie ? Nie będzie ,obiecuje - powiedział Nath
Gdy chłopak odszedł Jay powiedział do Kasi
-Myślisz , że między nimi coś będzie ?- zapytał
-Tak , jeżeli Ola nie będzie bała się otworzyć przed nim - odpowiedziała zamyślona
-A między nami ?
- Nie wiem .
-A chciałbyś ?
-Tak -powiedziała zdecydowana
-Tylko to mi wystarczy powiedział parę milimetrów nad jej ustami.
Ten pocałunek rozwiał wszelkie wątpliwości o ile w ogóle jakiekolwiek były w Kasi .

Tymczasem Nathan postanowił zaprowadzić Olę w jakieś spokojne miejsce gdzie będzie można pogadać . Ta dziewczyna wydawała mu się chodzącą zagadką ...

5 komentarzy: