wtorek, 24 stycznia 2012

Rozdział 15

U Nathana :

Spał już dość długo , gdy ze snu wyrwał go zdławiony krzyk Oli . Na początku myślał , że zdaje mu się ale gdy usłyszał "Pomocy " biegiem wparował do jej pokoju... Widok był straszny dziewczyna nie mogła złapać oddechu i dusiła się
-Ola co jest ? Co Ci się dzieje ? Czy ty masz astmę
Dziewczyna kiwnęła głową .
-A gdzie leki ?
-W ...szafce ...
Nathanowi strasznie trzęsły się ręce co prawda też miał astmę , ale NIGDY nie miał takiego ataku
Ola wzięła czym prędzej leki , po parunastu minutach wszystko wróciło do normy Nath przyniósł jej wody .
-A teraz to brzydko powiem dostaniesz wpierdol -powiedział
-Ja ? Od ciebie za co ?- aż się poplułam
-Nie no kobiet nie biję , masz astmę nie powiedziałaś mi i jeszcze palisz ?
-Palę
-Chcesz si udusić ?
-A czy kogoś to będzie obchodzić ?- wyrwało mi się
-Tak , mnie jeszcze jakieś pytania ?- chyba się wkurzył
-Zostaniesz ze mną ?
-Kiedy ?
-Teraz , nie chce być sama
-Tak - powiedział kładąc się obok . Wtuliłam się w jego ramiona , zauważyłam jak się uśmiechnął i tak zasnęliśmy .

Rano :

Obudziło nas pukanie do drzwi , ale nie takie normalne tylko natarczywe , byli to dwaj funkcjonariusze policji .
-Dzień dobry , przepraszamy że tak wcześnie ,pan Nathan Sykes ?
-Dzień dobry tak , a o co chodzi ?
-Chodzi nam o pana kolegę Jaya McGuiness .
-Yhym , a dokładniej ?
-Wdał się wczoraj w bójkę , podobno jest pan jedyną osobą która w chwili obecnej może go odebrać z komisariatu .
-Dobrze już się ubieram .A czy jego dziewczyna wie ?
-Tak jest tam z nim . Jedzie pan z nami czy swoim samochodem ?
-Wolałbym swoim
-Dobrze

Po 15 minutach :
Razem z Nathanem pojechaliśmy na komisariat a tam jakiś koleś kłócący się z Jayem Kaśka nie mogąca tego ogarnąć , Jay miał rozciętą wargę tamten podbite oko i chyba złamany nos.
Po wszystkich papierkowych akcjach mogliśmy wracać , ja z Kasią z tyłu chłopaki z przodu ...próbowaliśmy ustalić wersje wydarzeń

Rozmowa moja i Kasi:

-Czemu Jay był na komisariacie ? O co biega ?
-Bronił mojej cnoty
-Że jak ?
-No jakiś wcięty gościu się do mnie przystawiał a Jay nie wytrzymał i mu zdzielił .
-Tak ? Osz to tarzan się znalazł ...
-Ty się śmiej , ale to nawet fajne było .
-O tak cudowne , mógł wylądować ze kratami i byłoby " I'm behind bars "
-Co ?
-Tytuł ich piosenki nie mów ,że chodzisz z Jayem i nadal nie znasz ich piosenek
-No nie , chyba bd trzeba wysłać chłopaków na piwo a ja cię podszkolę ,co ty na to?
-Ok


W tym samym czasie
Rozmowa Nathana z Jayem
-Co to miało być ?
-Ale że co ?
-No z tym komisariatem !
-A toooo..no nic
-Jay nie pieprz mi tu , tylko gadaj !
-Chodziło o Kasie
-Zrobiła coś ?
-Nie , jakiś obleśny typ się do niej przystawiał , no nie wytrzymałem.
-A no rozumiem ..

Gdy dojechaliśmy na miejsce , całą czwórką zamówiliśmy pizze i gadaliśmy nawet miło minęło nam popołudnie , w końcu ja z Kasią postanowiłyśmy po cichu się wymknąć gdy chłopaki byli zajęci dyskusją o piłce nożnej , niestety Nathan był zbyt spostrzegawczy
-A panie to gdzie uciekają ?
-No właśnie , hmm? -swoje 5 groszy wtrącił Jay
-A my ...to tak ..no wiesz - język mi się plątał
-Idziemy na babskie ploteczki i nic wam do tego.
-I tak bez buziaka ?-Nathan popatrzył na mnie z wyrzutem
-No niegrzeczne tak nie może być - stwierdził Jay grożąc palem
Szybko dałyśmy im po buziaku i poszłyśmy do przez pokój Kasi który następnie stał się pokojem Nathana na taras, po drodze zabrałyśmy mojego laptopa i słuchawki , puściłam Kaśce całą playlistę The Wanted i patrzyłam na jej reakcję z każdą piosenką miała większy uśmiech a jak śpiewał Jay to myślałam że odleci ze szczęścia . Nawet nie wiedziałam jak była już 22.00 chłopaki przyszli sprawdzić czy jakieś UFO nas nie porwało
-Kochanie zbieramy się ?- powiedział Jay ale Kasia podbiegła do niego i pocałowała
Miny chłopaków były bezcenne ja za to miałam banana na twarzy .
Nathan na migi pytał o co chodzi , wzruszyłam ramionami
-Tak zbieramy się -odpowiedziała mu , moja przyjaciółka
-Pa- powiedziała dając mi buziaka w polik tak samo pożegnała się z Nathem a ja z Jayem .
Nathan poszedł ich odprowadzić a ja zasnęłam albo zasypiałam , następną rzeczą którą pamiętam był Nath niosący mnie do łóżka , jego perfumy i pocałunki obsypujące moją szyje i twarz by wreszcie dotrzeć do ust ....


~~~~

Nie mam pomysłu i nie wiem czy nie przyśpieszyć wakacji już do 25 sierpnia . prze teleportować juz ich co wy na to ?
Pozdrawiam i komentujcie:***

3 komentarze:

  1. No nareszcie już nie mogłam doczekać się kolejnego rozdziału:) Jest świetny!:D A co do pomysłów to może nagły, niespodziewany przyjazd rodziców dziewczyn?:) To tylko taka moja propozycja, ale czego nie napiszesz to będzie genialnie:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Revolution dobry pomysł może go wykorzystam , ale przez sen wymyśliłam coś ;)

      Usuń
  2. ja będę moje teleportować xd pomysł Rev wydaję mi się bardzo ciekawy :D

    OdpowiedzUsuń